Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Strzelec wyborowy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Zasłyszane opowieści i "legendy"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
warszawiak
Senior



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: WARSZAWA ŚRÓDMIESCIE

PostWysłany: Sob 22:28, 02 Gru 2006    Temat postu: Strzelec wyborowy

Taka pewna myśl zasłyszana od dłuzszego czasu niedaje mi żyć Wink Usłyszałem o tym iż z dachu najwyzszej kamienicy przy Próżnej 12 podczas walk o PAST-ę do powstańców celował ukrainski strzelec wyborowy, który został podobno przez powstańców ustrzelony i spadł na podwórko.
Czy może ktos ma jakieś głębsze informacje na ten temat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yorik
Senior



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 0:53, 03 Gru 2006    Temat postu: Re: Strzelec wyborowy

warszawiak napisał:
do powstańców celował ukrainski strzelec wyborowy, który został podobno przez powstańców ustrzelony i spadł na podwórko.


Czyli "gołębiarz".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zmisiek
Zasłużony dla SW



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa-Solec-Litewska

PostWysłany: Pon 14:04, 04 Gru 2006    Temat postu:

Coś mi się plączę po tej jedynej komórce mózgowej ale nie mam tu dostępu do książęk. Sprawdź M. Kledzik - Królewska 16 i tego samego autora rozszerzone wznowienie o innym tytule, którego teraz nie pamietam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
warszawiak
Senior



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: WARSZAWA ŚRÓDMIESCIE

PostWysłany: Pon 15:01, 04 Gru 2006    Temat postu:

Ok. dzięki bardzo. sprawdze to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
whatfor
Senior



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:36, 12 Gru 2006    Temat postu:

Nie został zastrzelony. Osaczono go na dachu, ostrzeliwał się do czasu wyczerpania amunicji, po czym rzucił na podwórze karabin i skoczył w ślad za nim - z IV piętra...
"Królewska 16" str. 80-81.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zmisiek
Zasłużony dla SW



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa-Solec-Litewska

PostWysłany: Wto 14:23, 12 Gru 2006    Temat postu:

Czyli nie jest tak źle z tą moją sklerozą Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
whatfor
Senior



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:47, 12 Gru 2006    Temat postu:

Nie jest tak źle Smile Zresztą opisów dorwania "gołębiarzy" - wbrew pozorom - nie ma tak dużo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
whatfor
Senior



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:36, 12 Gru 2006    Temat postu:

Oto ten fragment:
"Być może tego samego dnia [chodzi o 23 VIII 1944] podchorąży „Rybitwa" zatrzymał przy barykadzie na ulicy Próżnej staruszkę w chuście na głowie i z koszem na ręku.
„Już kilka razy przechodziła, tłumacząc zawsze, że wybiera ziemniaki z piwnic domów przy Próżnej, i warta ją zawsze przepuszczała. Kiedy już baba przeszła, przypomniałem sobie, że przeglądałem wszystkie piwnice i ani śladu ziemniaków w nich nie znalazłem.
Poszedłem cicho za nią. Zamiast do piwnicy, weszła schodami na strych domu Próżna 10 lub 12. Podkradłem się cicho za nią i zobaczyłem, że otwiera małe drzwiczki w świeżo zamurowanej ścianie przy kominie i wkłada przez nie jedzenie i amunicję. Wycofałem się i skrzyknąłem chłopców. Złapali babinę, ale nic nie chciała powiedzieć. Milczała nawet, jak sprali ją pasami. Potem ją wypuścili.
Byłem pewien, że w zamurowanym schowku siedzi gołębiarz. Tylko jak się do niego dobrać? Otworzyłem drzwiczki i wrzuciłem odbezpieczony granat. Wołam do chłopców, żeby obstawili sąsiednie dachy i sam wyskakuję na dach domu Próżna 12. Koło głowy przelatuje mi seria z pistoletu maszynowego, ledwo zdołałem uskoczyć za komin.
Gołębiarz miał zamaskowane wejście na dach, przykryte papą. Siedział za kominem ze schmeisserem i karabinem. Zaczęliśmy go osaczać, wiedząc, że nie ucieknie. Ostrzeliwał się jakiś czas, wreszcie skończyła mu się amunicja. Cisnął karabin na podwórko i skoczył za nim z czteropiętrowej kamienicy. Trup na miejscu. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Widocznie był to Ukrainiec, bo baba zaciągała z ukraińska. Musiał być zamurowany od początku Powstania. Po rozbiciu schowka znaleźliśmy górę łusek karabinowych, zapasy jedzenia, puszki. Strzelał przez szczelinę pod okapem dachu, mając w zasięgu Próżną, Bagno i plac Grzybowski."
Najprawdopodobniej z jego ręki zginęła w pierwszym tygodniu Powstania sanitariuszka „Marina" z 9 kompanii i został ciężko ranny w brzuch naprawiający telefon żołnierz z dowództwa IV Rejonu. Gołębiarz zastrzelił i zranił wielu cywilów, biorących wodę przy ulicy Bagno, czołgających się na nabożeństwa do kościoła p.w. Wszystkich Świętych i idących spokojnie ulicą Próżną w martwym polu ostrzału z PAST-y [...]"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
warszawiak
Senior



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: WARSZAWA ŚRÓDMIESCIE

PostWysłany: Śro 10:19, 13 Gru 2006    Temat postu:

O własnie, Dzięki bardzo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Antyk
Junior



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:23, 11 Lip 2011    Temat postu: kim byli "gołębiarze"

Nie chcąc tworzyć nowego wątku napiszę tutaj, a najwyżej admin przeniesie gdzie trzeba. (dobrze?)

Swego czasu na forum MPW (gdy jeszcze istniało - swoją drogą to skandal, że zostało zlikwidowane prze władze MPW, bo w tak długi "remont" nire uwierzę) po moim zapytaniu o genezę strzelców wyb. (gołębiarzy) odezwał się do człowiek, który potwierdził moje przypuszczenia, że kilku z "gołębiarzy" to nie byli odcięci od swoich odziałów przymusowi samotnicy, lecz ludzie specjalnie oddelegowani przez Abwehrstelle Warschau (pojawia się też wątek SD), która miała dość aktualne info o planach KG AK. Ponadto stwierdził, że prowadzi aktualnie kwerendę w bundesarchiwach i jak tylko znajdzie jakieś tropy, to je upubliczni. Niestety ślad po nim zaginął i do dziś wiem co rzeczony "poszukiwacz" ustalił.
Moim zdaniem jakiś rozkaz odelegowania kilku-kilkunastu ludzi do takiej roli miał miejsce i bardzo chętnie dowiedziałbym się czyja to była inicjatywa.
Prawdopodobnie liczono się, że czas operowania tych ludzi na tyłach wroga będzie wynosił nie więcej niż kilka dni. Chociaż w w młodości (wczesnej) spotkałem się z ustnym opisem, że u jednego z "gołębiarzy" znaleziono radiostację lotniczą (czym się różni od lądowej nie mam pojęcia - należałoby spytać specjalisty) i to on prawdopodobnie koordynował naloty Stuka'sów na pozycje polskie. Nie bardzo wydaje mi się to prawdopodobne, bo praktyka oznaczania swoich pozycji swastykami była dość powszechna u Nordyków i nie świadczy o istnieniu sprawnych koordynatorów lotniczych.

Reasumując - co wiadomo Koleżeństwu o pochodzeniu tzw. "gołębiarzy" w PW ? Przecież każdy kojarzy to hasło, a tak nie wiele o tym wiemy.

PS. Swoją drogą to krzywdzące, że mianem szacownych, "honornych" przedwojennych złodziei bielizny ze strychów, nazwano takich niehonorowych strzelców Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miś
Junior



Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Żoliborz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:49, 11 Lip 2011    Temat postu: Re: kim byli "gołębiarze"

Antyk napisał:
PS. Swoją drogą to krzywdzące, że mianem szacownych, "honornych" przedwojennych złodziei bielizny ze strychów, nazwano takich niehonorowych strzelców Sad


Khem, z całem szacunkiem - rzeczone towarzystwo zwało się pajęczarzami i cytując za "szemranym towarzystwem..." Milewskiego:

"Pajęczarstwo" najczęściej stanowiło domenę złodziejaszków o raczej niewielkich ambicjach. Traktowano je jako kradzież okazjonalną , dobrą dla początkujących "koników"

Gołębiarze zajmowali się "obrabianiem" gołębników z rasowych gołębi pocztowych.

A sam temat ciekawy - spróbuję dowiedzieć się tego i owego na obchodach rocznicy PW.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Antyk
Junior



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:31, 11 Lip 2011    Temat postu:

Dzięki za doprecyzowanie - masz słuszność. Ale ja też na "własne uszy" takie określenie usłyszałem, od wiekowego mieszkańca ul. Brzeskiej (nr.13) gdy mówił o z lekką pogardą pewnym mocno "zużytym" sąsiedzie, wspominając jego zaraz powojenne zajęcie. Sam mówił o sobie z dumą, że "robił" na "hurt" kolej na Wschodnim, a nie strychy, bo to dla "fuksów" Tak mówił, jeszcze pamiętam Smile O "pajęczarzach" słyszałem też w kontekście tych, co to potrafili wejsć z dachu przez okno do mieszkań na wyższych piętrach, gdzie często nie zamykano okien, czując się bezpiecznie. To pewnie kwestia tego, że nazewnictwo może zależeć od dzielnicy, tak mi się zdaje. Ot, i tyle w kwestii wyjaśnienia nomenklatury Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adalek
Senior



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Miasto groźne jak obryw trumny

PostWysłany: Pon 22:37, 11 Lip 2011    Temat postu:

jesli to byly wersje snajperskie karabinow to musiala byc skoordynowana i planowa akcja - po prostu taka bron byla zbyt rzadka i cenna zeby mial ja w domy byle przypadkowy volksdeutch. Natomiast jesli taki "golebiarz" uzywam zwyklego karabinu, to mogl to byc rzeczony volks czy inne reichdeutsch.

mnie natomiast nurtuje inna kwestia - co sie dzialo z wyborowymi karabinami zdobytymi na golebiarzach? znam tylko trzy przypadki "snajperow" po stronie Powstancow - jednego z batalione Zaręba-Piorun ktory z budynku na rogu Wspolnej i E. Plater zastrzelil kilkudziesieciu Niemcow (byl przedwojennym mistrzem chyba Europy w strzelaniu), kompania "Lewara" zajmujaca okolice Czackiego i Traugutta miala strzelca "Pioruna" ktory napsul sporo krwi Nordykom na pl. Pilsudskiego, a batalion "Chrobry I" mial swojego snajpera w pasazu Simmonsa. Nie wiem natomiast czy strzelcy ci korzystali z wersji wyborowych czy ze zwyklych. Ktos cos wie?


aha, a forum MPW zniknelo, bo przy przenosinach na nowy serwar admin dal ciala i nie zrobil back-upu. inna sprawa ze pod koniec nie dalo sie juz tego czytac.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adalek dnia Pon 22:40, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Antyk
Junior



Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:52, 11 Lip 2011    Temat postu:

Wbrew pozorom wiele k98 pochodziło z wielkoseryjnej produkcji i podczas tzw. "przystrzelania" pokazywało swoje ponad standartowe możliwości (skupienie itd) Potem dorabiano tzw. "montaż" dla celownika optycznego, ew. poprawiano pracę zamka i przekazywano do zbrojmistrzów poszczególnych jednostek. O takim "zwykłym" pochodzenie tych karabinów świadczą zwykłe "waffenamty" na zachowanych egzemplarzach broni. Niektóre małe warsztaty pracujące na zlecenie dużych fabryk specjalizowały się w lefah precyzyjnych i wtedy od razu składano taki egz. jako wyborowy.

Chyba u L. Fajera czytałem, że oddziałowy rusznikarz naprawił i "podrasował" takiego lepszego mausera dla jednego ze strzelców.

Czytałem na jakimś obcym forum "maniaków broni", że jest sporządzony przez Nordyków spis broni przejętej przez nich po PW. (to jednak pedantyczne ludzie, te Niemce)
Może to byłby jakiś kierunek do ustalenia jakich typów broni używali powstańcy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
page
Senior



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:36, 12 Lip 2011    Temat postu:




Dwa ujęcia zdjęcia z MPW. Czy ktoś zna okoliczności tego zdarzenia? Co robi w orszaku ta młoda dama? Gdzie to zdjęcie wykonano?
W "Roczniku Warszawskim" z 1946 roku, w rozdziale 'Jedenastka z Czerniakowa", (str. 72-75) opisana została jedna z akcji oddziału przeznaczonego do zwalczania gołębiarzy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez page dnia Wto 0:38, 12 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Zasłyszane opowieści i "legendy" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin