 |
Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Stroroom WERTTREW'a
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berjer
Przyjaciel Stroroom
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:17, 14 Sty 2007 Temat postu: ZDJĘCIA POWSTAŃCÓW. |
|
|
Nie wiem do jakiego działu je wstawić. Proszę ewentualnie przekierować wg właściwości. Dzis tylko te 3 - ale jeszcze będą.
Powstańcy w niewoli. Zdjęcia wykonane przez Niemców w X.1944 r.
Na stemplu nazwisko autora /?/ SS - Kriegsberichter A. Ahrens.
Zdjęcia zapewne już były publikowane w Polsce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Odwrotna strona powyższego zdjęcia z niemieckim opisem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Brak opisu na odwrocie - tylko ten sam A.Ahrens. W KTÓRYM MIEJSCU W-WY TO MOŻE BYĆ ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy ktoś z Was JUŻ GDZIEŚ WIDZIAŁ te zdjęcia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
warszawiak
Senior
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: WARSZAWA ŚRÓDMIESCIE
|
Wysłany: Nie 0:41, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Na ostatnim zdjęciu w tle widać budynek fabryczny bądx magazynowy ze świetlikiem na dachu. Moze on komuś się kojarzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yorik
Senior
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Nie 0:56, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie pierwsze widziałem zidentyfikowane jako Mokotów, Puławska ( o czym mogłyby świadczyć tory tramwajowe) przy Dworkowej. Jego duża reprodukcja jest umieszczona w MPW na ekspozycji poświęconej kanałom. Wziąwszy pod uwage te okolicznosci to zdjęcie mogło być zrobione 27.09.44 i pokazuje wyciąganie z włazu Powstańca z którejś mokotowskich grup, które zabłądziły w kanałach i zostały schwytane przez Niemców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
whatfor
Senior
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:04, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
SS-PK może oznaczać SS-Propaganda-Kompanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chrisfox
Senior
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 2328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Targówek - trzecia chałupa od drogi na Wyszków
|
Wysłany: Pon 9:58, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą, tam na odwrocie chyba jest całkiem ładny tekst. Może ktoś przetłumaczyć, bo ja rozumiem głównie spójniki i znaki przestankowe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciejszkocki
Don Penetratore
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 2825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: z Mokotowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:13, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
chrisfox napisał: | Swoją drogą, tam na odwrocie chyba jest całkiem ładny tekst. Może ktoś przetłumaczyć, bo ja rozumiem głównie spójniki i znaki przestankowe? |
Spróbuję chociaż dawno tego języka nie używałem ani nie mam słownika pod ręką:
Powstanie Warszawskie zostało złamane. Przez londyńskich i moskiewskich "przyjaciół" opuszczeni w bezsensownej walce polscy powstańcy składją broń. Tygodniami ciągnęła się walka w ruinach zniszczonych domów i labiryncie kanalizacji (...) powstańcy broń. Z rozerwanych piwnic i śnierdzących kanałów wyłażą i wędrują do niewoli.
To tak mniej-więcej wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chrisfox
Senior
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 2328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Targówek - trzecia chałupa od drogi na Wyszków
|
Wysłany: Pon 11:29, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jakoś tak to odbierałem. Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
whatfor
Senior
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:12, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie z tej samej serii, przez lata mylnie podpisywane: "Cudem ocaleni obrońcy Starówki wychodzą z włazu przy Wareckiej".
Oczywiście to Puławska, 27 IX 1944, i o cudownym ocaleniu w tym wypadku nie ma mowy. Ok. 120 żołnierzy "Baszty" wymordowali żandarmi z Dworkowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yorik
Senior
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Pon 17:39, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Co ciekawe w sprawie mordu na Dworkowej mówi sie o dwóch włazach, z których wyciągali Powstańców. Jeden na wprost pałacyku - siedziby żandarmerii - Dworkowa 3 ( przy którym jest pomnik do którego prowadzą namalowane ślady stóp) i drugi niżej u pod skarpą (przy schodkach też jest pomniczek).
To miejsce jest mi szczególnie bliskie. Zginął tam rozstrzelany przyjaciel mojego Taty z drużyny - Roman Bednarczyk ps. "Mach". Nie chciał wejść do kanału z drużyną (został ranny w twarz odłamkiem w ostatnich dniach), pomimo, że koledzy go wołali. Pomachał im tylko ręką na pożegnanie.
Widać później zdecydował sie na wejście, ale skończyło sie to tragicznie.
Widok pomnika na wprost budynku Dworkowa 3. Widać symbolicznie namalowane ślady wiodące od włazu do obelisku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na fotografii wklejonej przez Berjera i drugiej zamieszczonej przez Whatfora widać mokre ślady po prawej stronie włazu - w tym kierunku ich wleczono.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yorik dnia Pon 17:56, 15 Sty 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
whatfor
Senior
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:45, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Egzekucja pod Skarpą miała miejsce wcześniej; 3 lub 4 VIII i została wykonana na schodach, którymi "wolno" żandarmi puścili grupę cywilów z dziećmi strzelając do nich w plecy, gdy grupa schodziła już schodkami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
whatfor
Senior
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:49, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zeznanie: Józef Szymański
Protokół z dnia 13.IV.1948 - Warszawa.
Od 17 lat pracuję jako dozorca domu przy ul. Dworkowej nr 3 W Warszawie. Jesienią 1942 [daty dokładnie nie pamiętam] mieszkańcy naszego domu oraz domów przy Al. Na Skarpie nr 1, Dworkowej nr 5 i Pałacyku Michalskiej przy ul. Dworkowej nr 1 zostali wysiedleni, a domy zajęte przez żandarmerię niemiecką. Komendantem oddziału żandarmerii, który zajął domy, był Hauptmann Pech. Był to mężczyzna w wieku lat około 50, wysoki, szczupły o ciemnych oczach, ciemnych już siwiejących włosach. Pochodził z Niemiec. Mówiono, iż syn jego był lotnikiem i zginął [daty i miejsca nie znam]. Pech w pierwszych dniach powstania stracił rękę i wyjechał do Niemiec samolotem. Od początku przebywał w oddziale Leutnant Karol Lipscher, który przed wybuchem powstania w 1944 r. został Oberleutnantem i po wyjeździe Pecha objął dowództwo oddziału. Był to mężczyzna średniego wzrostu, krępy, włosy miał rudawe, pochodził z Austrii, znał trochę język polski. Lipscher pozostawał na ul. Dworkowej przez cały czas pobytu tego oddziału żandarmerii, w końcu września 1944 r. wyjechał z oddziałem do Piaseczna.
Był w oddziale także Leutnant Bydle, rodem z Niemiec. Podoficerem gospodarczym oddziału był Budenstedt, rodem z Niemiec [miał jedną gwiazdkę na kołniezrzu munduru]. Z żandarmów zapamiętałem Malickiego - Volksdeutscha, rodem z Warszawy. Był to szatyn, małego wzrostu, nosił binokle. Oddział żandarmerii liczył około 100 ludzi. Niedługo po zakwaterowaniu oddziału w naszym domu sprowadzono 40 mężczyzn Żydów i 2 Żydówki i zatrudniono na miejscu. Byli to rzemieślnicy [szewcy, krawcy, stolarze]. Latem, w niedzielę rano [roku ani daty nie pamiętam], wywieziono grupę Żydów po załadowaniu na samochód ciężarowy. Powiedziano im, że jadą po węgiel, a potem grupa już do domu naszego nie powróciła.
Ten sam oddział żandarmerii przebywał w naszym domu w czasie powstania warsz[awskiego] 1944 r., aż do końca września 1944 r., potem wyjechał do Piaseczna, skąd uciekał w styczniu 1945 r. przed Armią Polską i Rosyjską. O dalszych losach oddziału żandarmerii nie posiadam wiadomości.
W dniu 3-go czy 4-go sierpnia 1944 r. [daty dokładnie nie pamiętam], lecz już po wyjeździe Hauptmanna Pecha do Niemiec, przebywając na podwórzu domu przy ul. Dworkowej nr 3, zobaczyłem, iż z domów na rogu ul. Dworkowej i Puławskiej została wyprowadzona grupa ludności cywilnej, mężczyzn, kobiet i dzieci, w liczbie około 150 osób. Grupa szła ul. Dworkową. Rozpoznałem pomiędzy idącymi Wacława Przybysza [obecnie palacza w Ministerstwie Aprowizacji w Warszawie] z żoną i dzieckiem. Ani wtedy, ani później nie słyszałem, by z domów na rogu ul. Dworkowej i Puławskiej strzelano do Niemców. Grupę prowadził żandarm, Volksdeutsch, Malicki uzbrojony w ręczny karabin maszynowy. Czy byli jeszcze inni żandarmi, nie zauważyłem. Gdy grupa zbliżyła się do naszego domu, Malicki wszedł do domu i po chwili wyszedł. Sądzę, że porozumiał się z Lipscherem, który wtedy przebywał w domu. Malicki, po wyjściu z domu, skierował grupę schodkami do ulicy Belwederskiej, sam stał na ulicy Dworkowej przy schodkach.
Widziałem, iż w chwili, gdy większość prowadzonych zeszła na ul. Belwederską, Malicki otworzył do idących ogień z ręcznego karabinu maszynowego. Karabin w pewnej chwili zaciął się i inny żandarm podbiegł do Malickiego, odebrał karabin i dał kilka strzałów, po chwili znów strzelał Malicki. Czy dobijano rannych, nie widziałem. Po pewnym czasie Malicki przyszedł do domu. Niedługo po tym widziałem, iż do domu naszego, jak sądzę do Lipschera, wszedł lekarz ekipy sanitarnej złożonej z kilku sanitariuszek. Wszyscy byli ubrani w białe fartuchy, mieli odznaki Czerwonego Krzyża oraz mieli flagę Czerwonego Krzyża. Nazwisk doktora i sanitariuszek nie znam. Lipscher, jak sądzę, pozwolił zabrać rannych z miejsca mordu, ponieważ po chwili z doktorem wyszła ekipa sanitarna, zeszła schodkami i zabrała rannych do schroniska dla paralityków przy ul. Belwederskiej. Niemcy do zbierających rannych nie strzelali.
Zimą 1944 r. spotkałem Przybysza w Piasecznie i dowiedziałem się, że przy schodkach prowadzących z ulicy Dworkowej na ulicę Belwederską z grupy rozstrzelanych wiele osób ocalało. Obecnie Przybysz pracuje jako palacz w Ministerstwie Aprowizacji w Warszawie.
Na tym protokół zakończono i odczytano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yorik
Senior
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Pon 18:03, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
whatfor napisał: | Egzekucja pod Skarpą miała miejsce wcześniej; 3 lub 4 VIII i została wykonana na schodach, którymi "wolno" żandarmi puścili grupę cywilów z dziećmi strzelając do nich w plecy, gdy grupa schodziła już schodkami... |
Mi chodziło o drugi właz kanałowy pod skarpą. Gdzieś poszukam relacji.
Przy schodkach miejsce pamięci pojawiło się zaraz po wojnie. Też jest zdjęcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
whatfor
Senior
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Opole: pierwszy dom przy ulicy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:17, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W grudniu byłem z Myszką na Dworkowej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yorik
Senior
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 975
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Pon 18:23, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie z książki T. Duchowskiego i J. Powałkiewicza "Kanały":
[link widoczny dla zalogowanych]
I cytat:
Te grupy powstańców, które zdecydowały się na powrót, dotarły do dwóch włazów - na Dworkowej na wprost siedziby żandarmerii powiatowej w miejscu, gdzie później stanął pomnik i do drugiego poniżej schodów ze skarpy na skraju parku Morskie Oko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yorik dnia Pon 18:29, 15 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|