Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

Berjer

Kilka dni wstecz minęło 76 lat jak mieszkam w Warszawie. Nie mam z tego powodu żadnych pretensji, że czasem nie zdążę z odpowiedzią na zagadkę. W ubiegłym roku nawet "załapałem " kilka punktów i wstawiłem parę zagadek.

Początkowo też myślałem żeby "coś zrobić" aby nie było "kto pierwszy ten lepszy". Doszedłem jednak do wniosku, że to nie realne. Przecież nie można tworzyć tu jakiejś biurokracji - komisji czy zaufanego człowieka, którzy będą zbierali odpowiedzi i drogą losowania czy w inny sposób decydowali kto wygrał.

To jest naprawdę tylko zabawa. Ja też mam czas usiąść przy kompie tylko wieczorem. I jednak załapywałem się.

A przecież byłe również zagadki, które "wisiały" po kilka dni a nawet tydzień - pomimo podpowiedzi. Każdy miał szansę na rozwiązanie.

Apeluję do "warszawiaka" żeby zmienił swoją decyzję o wycofaniu się. Naprawdę, zagadki to tylko zabawa i ułamek naszego forum.

HQ

Otwieram sobie z samego wieczorka forum i znowu afera..
W sumie niezbyt mi się chce pisać czegokolwiek nawet, ale muszę, bo:
1 Czuję się niejako "odpowiedzialny" za Warszawiaka-w1: to ja namawiałem Go, żeby "się nie obrażał", to ja poprzez moderacje otworzyłem jego dwa konkursy.
2 Dostałem od Kolegi Warszawiaka - w1 prywatną wiadomość

Zatem jestem zmuszony, aby się wypowiedzieć. Na pól prywatnie, na pół oficjalnie. To jedyna moja wypowiedź w tej sprawie.

Po pierwsze. Kolego Warszawiak-w1 czy zauważyłeś, aby ktokolwiek na tym forum miał do Ciebie pretensje o cokolwiek? Zostałeś powitany wręcz entuzjastycznie. Wszyscy cieszyli się że kolejny prawdziwy fascynat MAJĄCY COŚ DO POWIEDZENIA O WARSZAWIE I JEJ HISTORII dołączył do naszego skromnego grona. Dlaczego ciągle usiłujesz zasugerować wszystkim, że nasze "zgromadzenie" nie podoba Ci się?
Po drugie: ..napisałem "skromnego grona" bo udziela się tu od 25 do 50 osób. Użytkownicy zarejestrowani w liczbie tysiąca to fikcja. Popatrz kto pisze posty.. Parę osób, kilka sporadycznie.. Znakomita większość osób spotyka się również w tzw. realu.. - na wycieczkach.
Ty akurat piszesz często - chcesz coś wnieść. Pytanie tylko co? Czy pretensje i frustracje?
Po trzecie: Konkurs "Warsiawski Quiz" jest bardzo stary na tym forum. Dużo starszy niż moja obecność tutaj. Pomimo tego, że "na liczniku mam napukane sporo postów" zdaję sobie sprawę, że moja wiedza na tematy poruszane tutaj jest bardzo mała w porównaniu z wiedzą która mają Koledzy i Koleżanki. Nie widzę powodu aby im to zarzucać. Nie widzę również powodu aby mieć pretensję do ludzi którzy odpowiadają na zadane zagadki, skoro znają prawidłowe odpowiedzi. "Warsiawski" tak naprawdę ściągnął mnie tutaj. Pomimo, że dołączyłem po połowie konkursu i również nie mam czasu obserwować Stroroom bardzo często, jednak udało mi się zdobyć zupełnie sporą ilość punktów. Nigdy nie przyszło mi do głowy aby zarzucać innym niewłaściwy sposób gry.
Co do pretensji do Borka to nawet nie komentuję - Koledzy napisali wszystko powyżej.
Po czwarte: Konkursów jest wiele, między innymi dwa Twoje. Nie uważam żeby umierały. Jeśli tak sądzisz to chciałbym zwrócić Twoją uwagę, że to TY jesteś ich opiekunem. Czemu nie dorzucisz zagadek?
Po piąte: Kolejny raz chcesz nas opuścić. Nie wiem czy to jakaś forma "szantażu" czy co? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Osobiście Odbiorę Twoje odejście jako stratę, ale rób jak chcesz. Jak w piaskownicy...

Przemyśl i rób co uważasz..
Pozostaję w szacunku
HQ

HQ

ashtray

Ja też chciałbym swoje... hmmm... swój jeden grosz (bo mało) dorzucić. Otóż nie uważam, żeby konkurs był niesprawiedliwy. Jasne, że fajnie jest odpowiedzieć poprawnie i móc zadać zgadywajkę, ale to chyba nie tylko o to chodzi. Ja jestem tu względnie świeży, co nie zmienia faktu, że sporo mi dały te konkursy - nawet gdy nie miałem bladego pojęcia wcześniej co tam jest. A jeżeli chodzi o modyfikację Warsiawskiego, to mam mieszane odczucia co do tego...
Pozdrawiam.

WERTTREW

maciejszkocki

WERTTREW

Berjer

Zastanawiałem się jeszcze raz nad sprawą naszego konkursu.

Borek ograniczył się i nie bierze udziału. Nie wiem czy jeszcze ktoś tak zrobił. Ale dlaczego ONI mają nie uczestniczyć w naszej zabawie ?

Nie wiem, czy może już była kiedyś zgłaszana taka propozycja.
Po 2 czy 3 dobach od wstawienia /do ustalenia/, jeżeli zagadka jest nie rozwiązana - powinna być dostępna dla każdego bez żadnych skrupułów. Taka sytuacja powinna anulować wszystkie samoograniczenia.

HQ

Trochę niezbyt rozumiem.. Kim są "ONI"?

Borek

Berjer

Napisałem w 2 wierszu: "Nie wiem czy jeszcze ktoś tak zrobił". /To znaczy nałożył na siebie samoograniczenie jak Borek./

Jeżeli tacy są - to są to "ONI". Użyłem liczby mnogiej, bo nie wiem czy jeszcze ktoś jest.

Tylko niech nikt nie myśli, że zaczynam tropić jakiś "układ" czy innych "onych".

Chciałbym, żeby mogli bez żadnych skrupułów "zawieszać" to samoograniczenie i uczestniczyć w "kłyzie".

WERTTREW

Najlepiej byłoby gdyby "ONI" się owiesili i grali jak "NORMALNI". To jest moje zdanie.

michel

Mam nadzieję, że nie chodzi żeby się obwiesili? Wink

zjawa1

Szczerze powiem - obserwuje wejście Warszawiaka od początku i mam mieszane odczucia. Niby nie wiem o co "Mu" chodzi, a w sumie to chyba pomylił fora.