Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

nuro

Jak dla mnie ujemne punkty i powtarzanie odpowiedzi to gruuuube przegięcie Sad

A reszta byłaby fajna, gdyby nie była taka skomplikowana.

WERTTREW

nuro

No to może ja zaproponuję wersję uproszczoną:
Lider (lub liderzy) punktacji mogą odpowiadać nie wcześniej, niż 6 (12?) godzin od pojawienia się pytania. W razie naruszenia tej zasady prowadzący anuluje punkt (co nie zwalnia z obowiązku zadania pytania).
I tyle.

nutek

Nuro, w pierwszych miesiącach, gdy punktacja jest raczej wyrównana, to taki lider byłby poszkodowany. Może więc od powiedzmy wiosny taka reguła?

WERTTREW

nuro

Na początku to faktycznie wyglądałoby dziwnie, bo ktoś ma 1 punkt i musi pauzować...
Ale za chwilę pauzować musi ktoś inny itp., nikogo konkretnego taka reguła nie krzywdzi. Miało być spłaszczenie punktacji, to będzie.
Ale oczywiście wprowadzenie tej zasady z pewnym opóźnieniem, jak już czołówka nieco okrzepnie to też jest jakiś pomysł.

nuro

kasiap77

adalek

dokladnie, w dodatku wymaga od uczestnikow sledzenia, ktore miejsce w klasyfikacji zajmuja i czy juz minel okres ciszy.

Czemu macie taki problem z tym, ze sktruktura punktacji nie jest splaszczona? Zakladacie, ze jak ktos ma 1 pkt a prowadzacy 30 to ten pierwszy nie bedzie mial motywacji zeby sie bawic?

Kertoip

Pomysł nuro wydaje mi się chyba najlepszy - pierwsze trzy osoby w klasyfikacji pauzują 6 godzin, od momentu pojawienia się zagadki. Zasadę tę wprowadziłbym od momentu uzyskania przez lidera 25 punktów. Czyli startujemy normalnie, a jak ktoś pierwszy uzyska 25 punktów - wprowadzamy "spowalniacz" dla pierwszych trzech osób w klasyfikacji. Od prowadzącego wymagałoby to jedynie prowadzenia na bieżąco rankingu z zaznaczeniem, kto w danym momencie czeka 6 godzin. To byłoby trochę kłopotliwe, ale tylko na początku, a na początku zabawa toczy się przecież normalnie.

nutek

Kertoip

Tyle, że to wyklucza uczestników z pewnych zagadek - przy 20 punktach to aż 20 zagadek, które "przechodzą mi koło nosa". To już wolę czekać te 6 godzin, w nadziei, że "będę się mógł wykazać", niż "patrzeć" jak inni się bawią, a ja nie mogę, bo mi nie wolno...

WERTTREW

Mnie od dziś przez najbliższe dni nie będzie przy kompie, a padło tu w dyskusji kilka mniej lub bardziej ciekawych propozycji. Ze stanu punktacji w quizie 2011 wynika, że wygra go Kolega Kertoip i jemu przypadnie w udziale przyjemność męczenia się jako "opiekun" quizu w 2012 zatem proponuję by rozpatrzył on wszystkie "za i przeciw" i ułożył sobie na ten rok zasady takie, jakie będą według niego najlepsze dla całej zabawy. Oczywiście w przypadku jakiś dylematów, czy rozterek liczę, ze pomogą mu inny doświadczeni Użytkownicy.
Żeby było jasne - edycja 2012 nie musi wystartować "na siłę" z wybiciem 01.01.2012! Lepiej dopracować reguły i ruszyć nawet 3, czy 4 stycznia, niż walnąć jak gołąb o parapet. Wink

Szczęśliwego Nowego Roku i miłego quizowania w 2012!

Kertoip

WQ 2012 ruszy niebawem.

Zasady zostawiłem takie jak w kończącej się edycji. Nowy punkt, który dodałem to:

Spowalniacz
- to nowość w regulaminie, która wchodzi od tegorocznej edycji. W momencie, kiedy pierwsza osoba zdobędzie 25 punkt - trójkę liderów zaczyna obowiązywać 6-godzinna pauza od momentu opublikowania zagadki. To oznacza, że nie wolno im udzielać odpowiedzi prze upływem 6 godzin. Jest to próba dania szansy pozostałym uczestnikom zabawy. Za złamanie tego przepisu nie będą wyciągane żadne konsekwencje w postaci ujemnych punktów, potraktujmy go raczej jako "przepis honorowy".

Jeśli uważacie, że to głupi pomysł, mogę to cofnąć i zostanie tak jak było w 2011.

Szampańskiej zabawy i do Siego Roku!