Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

Mohort

Kiedyś będąc w Zabrzu zrobiłem takie zdjęcie ...

... i uważam, że i tak miał pan doktór dużo szczęścia, że nie został - za przeproszeniem - ginekologiem.

WERTTREW

... a pewnie jakby się uparł to by mógł! Smile

michel

Wątpię, żeby pacjentki miały ochotę na kontakt z F...

WERTTREW

Eeeeee, albo może odwrotnie?

arekxyz

Nowa "stara" zabawka Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

szyper

Taką fotkę cyknąłem. Złote Tarasy , rampa przyjęcia towaru Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Apodemus

Ulica Wysockiego. Moją uwagę przykuł napis na jednej z tablic informacyjnych:

To wprawdzie tylko całość większej całości...

...ale jakoś tak najbardziej rzuciło mi się w oczy i uruchomiło dość osobliwe skojarzenia Wink

burza

Miejscowość w województwie opolskim:

[link widoczny dla zalogowanych]

lawor11

No i przedstaw się potem człowieku na salonach
- A skąd łąskawy Pan pochodzi?
- Z Zimnej Wódki!
I obraza majestatu gotowa

A to tylko chodzi zdrobniale o zimną wodeczkę, tą, z rzeczki, rzecz jasna Laughing

burza

No właśnie Smile

a dodatkowo zdjęcie to zrobiłam w miejscowości o nazwie też dosyć ciekawej: KLUCZ.

Dodaję następne znalezisko - ten znak widnieje na drzewie przy alejce, nieopodal latarni morskiej w Rozewiu: Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

burza

W tym roku nad morzem można było w wielu miejscach nabyć tabliczki na drzwi, oprócz standardowych, typu: Kierownik, Uwaga, Zakaz wjazdu, itp. Były i takie:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

lawor11

No fajne te tabliczki - mądrość ludowa na nich wielka, oj wielka!

Kiedyś na Juwenaliach w Krakowie, chodził w tłumie rozradowanych studentów też student, miał na plecach wieko z beczki a na nim napis:

"Patrz pierdoło, ale koło!" Laughing

Inny zaś miał na sobie plakat tejże treści:

"Ja nie z miasta, ani z roli
Jam jest z różnych alkoholi !" Laughing

michel

Przypomina się słynna koszulka A. Rosiewicza z lat 70-tych, na której z przodu był napis "NIE LUBIĘ RUSKICH", a z tyłu "PIEROGÓW".

lawor11

Pewnie mama Rosiewicza mówiła mu jak był mały:

- Jedz synku pierogi, jedz, będziesz rósł
A on an to:
- Mamo, ja nie chcę być Rus!

Mohort

Jak już się zebrało na takie "kombatanckie" wspomnienia to pamiętam jak w czasie trwania stanu wojennego kupiliśmy sobie znaczki (były dostępne w kioskach) dla dzieci z napisem "Mam 3 Lata" i popisaliśmy na nich małymi literami "w zawieszeniu"... Było śmiesznie.