Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

Apodemus

Leszno. Niemal w połowie drogi między Wrocławiem a Poznaniem. Nie będę opisywał demografii, gospodarki, Rynku, Stadionu, pływalni Akwawit czy Aeroklubu, bo o tym jest mnóstwo informacji, choćby na oficjalnych stronach miasta. Zapraszam na wędrówkę po zakamarkach, pozostałościach i innych, mało "pokazowych" miejscach.

Na początek - widok z mojego okna:

Pozostałości miejskich wałów obronnych:

Tuż obok - stary budynek Leszczyńskiej Fabryki Pomp:

Krótkie kalendarium LFP: [link widoczny dla zalogowanych]

Zbudowany w 1875 roku budynek atelier Ottomara Anschütza (ur. w 1846 r. w Lesznie), fotografa, wynalazcy migawki szczelinowej:

Wieża ciśnień wodociągów miejskich:

Dawna siedziba Pogotowia Ratunkowego. Od co najmniej kilku lat budynek stoi pusty i traci kolejne szyby:

Trochę PRL-u. Pawilon handlowy z pozostałością neonu:

Murale:

Mural, spod którego przebija się starszy mural:

Na tym samym budynku - tabliczka nad wejściem do klatki schodowej:

Wielka klapa przykrywana wielką płytą, czyli zabudowa z czasów, kiedy Polska rosła w siłę, ludziom żyło się dostatniej, a Leszno było miastem wojewódzkim:

Tutaj spod niezbyt czytelnego napisu z nazwą ulicy "wyłazi" równie mało czytelny napis z poprzednią nazwą:

W Lesznie stacjonuje 69 Leszczyński Pułk Przeciwlotniczy. Wojskowe budynki rozrzucone są na znacznym obszarze miasta. Tu jeden z nich:

Teraz nawet wojsko się reklamuje. Na budynku widać banner z adresem pułkowej strony: [link widoczny dla zalogowanych]

Tuż pod miastem jest poligon. W pobliskim lesie widocznie też był, a pozostały po nim resztki strzelnicy, wykorzystywanej dziś przez miłośników ekstremalnej jazdy na rowerach górskich:

Widok z jednego z wałów:

Centrum. Dziura w ziemi w miejscu fabryki "Goplana". Ma tam powstać centrum handlowe. Kiedyś.

Szybowiec w roli pomnika nie stoi przy lotnisku Aeroklubu, a nieopodal dworca kolejowego. Ustawiony jest w pozycji "na sekundę przed katastrofą":

Skoro już zaszliśmy pod dworzec, to proponuję łyk kolejowej archeologii - rzut oka na pozostałości linii Leszno - Góra. Mimo, że została częściowo rozebrana już w 1922 roku (zaledwie 6 lat po uruchomieniu!), to jej ślady w terenie wciąż są widoczne.
Linia rozpoczynała się nieopodal głównego dworca kolejowego, jej początkiem był tzw. Mały Dworzec, a pierwsze kilometry linii biegły wzdłuż linii Leszno - Wrocław. Mały Dworzec to budynek w centralnej części pierwszego zdjęcia, jeśli się uważnie przyjrzeć, widać zarośnięte zielskiem starotorze:

Inne ujęcia Małego Dworca:

Chwilę po odjeździe pociąg mijał strażnice przejazdową. Przejazdu już nie ma, jest wiadukt. Przed byłą strażnicą widać miejsce po torowisku linii Leszno - Góra:

Ten ceglany "murek" to resztki przyczółka mostku na tej linii:

Starotorze - widok w kierunku północnym:

Następnie torowisko odchodziło od torów linii Leszno - Wrocław. Ślady w terenie nikną (zabudowa), ale nieco dalej stoi budynek stacji Leszno Zaborowo:

Przez kilka kilometrów linia biegła równolegle do drogi. Obecnie, częścią starotorza poprowadzono ścieżkę rowerową:

Starotorze nieco dalej:

Dworzec w Henrykowie:

Starotorze (wzdłuż szpaleru drzew) widziane z szosy:

Mostki, wiadukty, przepusty...

Nasyp kolejowy jest w znacznej części zniwelowany. Kilka kilometrów od Leszna pojawia się wiadukt nad polną drogą. Znikąd - donikąd...

Przykucnąłem pod wiaduktem i zamknąłem oczy. Wyobraźnia zaczęła podsuwać obrazy i dźwięki.
Czy to parowóz posapuje z daleka? Nie, to tylko wiatr szumi w załomach muru...

W okolicach Sławęcic Górowskich linia łączyła się z inną, rozebraną całkiem niedawno...

Pozostańmy jeszcze chwilę w kolejowych klimatach. Ze stacji Leszno Grzybowo jeździ się teraz do Leszna nieco naokoło, łącznicą, zbudowaną bodajże w czasie wojny. Jednak stary przebieg linii pozostawiono, przez jakiś czas służył pociągom towarowym, od wielu lat nie służy już nikomu... Na zdjęciu widać miejsce, w którym "nowa" łącznica odchodzi łukiem w prawo od starego szlaku, niknącego w zaroślach:

Nieczynny przejazd przez DK nr 5. Podczas niedawnego remontu drogi, bardzo starannie odnowiono również przejazd. Może ma jakieś znaczenie strategiczne...?

Na stacji Leszno Grzybowo zachowały się jeszcze klasyczne semafory kształtowe:

Krótki wypad za miasto. Osieczna, kilka kilometrów od Leszna przy szosie do Śremu. Naprzeciwko trzech wiatraków (o których wspominałem w "młynarskim" wątku)...

...znajduje się Lapidarium. Urządzono je na miejscu zrujnowanego cmentarza ewangelickiego, który przez lata traktowano jako źródło kamienia z płyt nagrobnych i drewna, z porastających cmentarz potężnych drzew. Pochowano tu m.in. hr. Tasillo von Heydenbranda, urodzonego w Osiecznej szachistę. W końcu zdecydowano o ocaleniu tego, co pozostało:

Na części terenu cmentarza zbudowano w latach 70-tych stację benzynową, a w kapliczce cmentarnej urządzono składzik:

Warto też wspomnieć, że na peryferiach Leszna znajdował się obóz, którego pozostałości zachowały się do dzisiaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec kilka widoczków z różnych części miasta:

To tyle. Przynajmniej na razie. W samym Lesznie mieszkam dopiero niecałe cztery lata, więc mam cichą nadzieję, że uda mi się coś tu jeszcze "odkryć".

Mateo

Super, bardzo ciekawa relacja. Szczególnie do gustu przypadly mi tzw. "murale". Mam nadzieję, że w tym temacie pojawi się jeszcze co najmniej kilka zdjęć.

fbatekb

Miałem przyjemność zwiedzić to piękne miasto jadąc ze Ślęży do Wronek na mecz reprezentacji (jeszcze za Leo).
Ratusz, Starówka, duża i fajna piwiarnia Warki no i jakby nie patrzeć drużyna żużlowa Unii Leszno.
Kilka zdjęć z Leszna w dziale Miejsca nawiedzone...

WERTTREW

Dzięki za arcyciekawą "opowieść" o mieście, przez które jedynie dwa razy w życiu przemknąłem autem. Nastepnym razem trzeba mi bedzie albo wolniej jechac, albo się zatrzymać. Wink

Apodemus

Zatem usilnie namawiam na ów następny raz. Koniecznie z przystankiem Smile

Mateo

Nie wiem jak reszta, ale po lekturze tego wątku poważnie myślę o wizycie w Lesznie w następnym roku.

Apodemus

Zapraszam na dalszy ciąg "spacerku..."

Zacznę od odniesień do pierwszego postu. Wspomniany tam budynek:

to dawna octownia. Co nieco o jej historii można przeczytać tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

a kilka historycznych zdjęć jest do obejrzenia pod tym adresem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz budynek stoi pusty. Słyszałem (choć nie są to wiadomości "z pierwszej ręki"), że kilka lat temu budynek został przez kogoś wykupiony, nabywca miał jakiś pomysł na zagospodarowanie, ale coś nie wyszło. Moda na lofty jeszcze tu chyba nie dotarła... Budynek stoi i niszczeje; z tego co wiem, jest na sprzedaż.

Okna zabite są dyktą. W jednym miejscu w dykcie jest dziura wielkości pięści, co pozwoliło wrazić tam obiektyw aparatu:

Dworzec kolejowy w Lesznie. Swój obecny wygląd zawdzięcza przebudowie, dokonanej w latach 1969-1971.

Leszczyński dworzec był w maju 1947 roku miejscem dramatycznej potyczki pomiędzy żołnierzami polskimi i radzieckimi.
O tym wydarzeniu, a także o jego tragicznych konsekwencjach, można przeczytać tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Skoro jesteśmy na dworcu, pozostańmy chwilę w kolejowych klimatach. Poniżej - "martwa infrastruktura" na nieczynnej łącznicy towarowej Leszno - Leszno Grzybowo:

Stacja Leszno Grzybowo. Dawniej dworzec towarowy, obecnie - jedynie przystanek na linii Leszno - Krotoszyn i dogorywającej Leszno - Gostyń:

Mieściła się tutaj baza montażowa rozjazdów kolejowych (Wikipedia twierdzi, że pierwsza w Polsce) oraz zakład napraw pojazdów szynowych i drezyn. Dziś poniewiera się tu jeszcze trochę kolejowych gratów (w szopie majaczą nawet zarysy jakiegoś Kolzama), ale torowiska porasta bujna roślinność, a większość budynków stoi w ruinie i hula po nich wiatr...

Widzieliście kiedyś okiennicę zrobioną ze starego kaloryfera? Takie zjawisko można obejrzeć na budynku nastawni Leszno Grzybowo:

Kilkaset metrów stąd, po drodze na cmentarz komunalny, w niewielkiej kępie leśnej widać pozostałości jakiegoś starego cmentarza. Na niektórych resztkach nagrobków stoją nawet kwiaty i znicze. Napisy na kilku ocalałych nagrobkach wskazują, że chowano tam zmarłych jeszcze w latach 60-tych i 70-tych XX w., więc całkiem niedawno. Jaka jest historia tego cmentarza, do kiedy był czynny, dlaczego i w jakich okolicznościach popadł w taką ruinę - nie wiem. "Gdzieś, kiedyś" usłyszałem, że chowano tam niegdyś świadków Jehowy, ale nie potrafię określić wiarygodności tej informacji:

Wróćmy do miasta. W tym sympatycznym budynku mieści się siedziba powszechnie lubianej instytucji - Straży Miejskiej:

Instytucja co najmniej tak samo lubiana - Urząd Skarbowy - mieści się w znacznie nowocześniejszym budynku:

Dawno, dawno temu... w Lesznie było kino:

Niezbyt daleko od Centrum stoją dwa wiatraki. Ponoć jeden z nich był czynny jeszcze w latach 90-tych XX w., jednak w latach 50-tych domontowano mu silnik elektryczny.

Gazownia miejska, powstała w roku 1865:

"Witacze" - stary i nowy - na jednym z wlotów do miasta:

Taka postać strzeże jednego z wjazdów na "moje" osiedle:

Opuszczony budynek kilkadziesiąt metrów od rynku...

...i żyrandol, wciąż wiszący w zrujnowanym pokoju:

Czyjaś "radosna twórczość", która mi się jakoś tak warszawsko skojarzyła... (więcej na ten temat w wątku "oświetleniowym"):

Industrial współczesny...

...i industrial dawny (a raczej wspomnienie po jego świetności):

Jeszcze kilka luźnych migawek z miasta. Może kiedyś uda mi się powiązać z niektórymi z nich jakieś informacje:

To tyle - póki co. Może rzeczywiście ktoś się skusi, żeby te okolice obejrzeć na żywo...?

nasciturus69

Potwierdzam, warto odwiedzić Leszno. Kiedyś miałem okazję to zrobić, przy okazji udziału w rajdzie pojazdów zabytkowych w Rydzynie.

Niezłym rarytasem był wówczas autobus Autosan H-9 w wersji miejskiej, który obsługiwał leszczyńskich pasażerów.

Apodemus

lawor11

Mam, prośbę, nie dało by się sfocić z bliska tej oprawy oświetleniowej ???

Apodemus

lawor11

A, to dzięki wielkie Laughing

Seneszal

Urodziłem się w Lesznie, i mieszkam w nim.
Ale nie widziałem że istnieją jeszcze takie piękne miejsca.

Kiedyś ciekawym miejscem był park za obecnym sądem (niedaleko szybowca). Obecnie niestety "zabetonowany".

Przeglądając wiele pocztówek z lat 1900-1930, chciałbym aby niektóre miejsca, budowle powróciły do stanu z tamtych czasów.
Aż się łezka kręci.

A odnośnie Twoich poprzednich zdjęć.
Ten wysoki budynek z czerwonej cegły (z namalowaną litera P - parking), to dawne niemieckie koszary artyleryjskie (V Korpus). Po przyłączeniu Wielkopolski do Polski, zaadaptowany na inne cele.

page

Stefan Paweł Rowecki ps. Grot, – generał dywizji WP, komendant główny AK w latach 1930 – 1935 pełnił funkcję dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie.
Imię generała nosi wiadukt w Lesznie wybudowany w latach 70. ubiegłego wieku – był swego czasu najdłuższym wiaduktem w Europie.
Generał Stefan Rowecki "Grot" jest także patronem wspomnianego wyżej 69 Pułku Przeciwlotniczego stacjonującego w Lesznie, w koszarach byłego 55 Poznańskiego Pułku Piechoty.
Czy dysponujesz zdjęciami wspomnianego wiaduktu i koszar?
Gratuluję wyboru zdjęć.

Apodemus