Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

anders

Od razu wyjaśniam sprawę.
Wracając dzisiaj (jeszcze chyba się na pon. 1 września załapie ;]) z Elektrowni Bełchatów zajechałem do lasu ponieważ okolica wydała mi się ciekawa pod względem grzybobrania. Niestety po grzybach ani śladu ale znalazłem inny ciekawy obiekt. W odległości około 4-5 metrów od pasa drogi z ziemi wystaje betonowy (z tego co zauważyłem nie żel-bet) obiekt. To co wystaje ponad powierzchnię przypomina nieco górną część tobruka, choć sam otwór wydaje się być o mniejszej średnicy niż w tobrukach.

Całość jest dość mocno spękana (dzięki czemu widać, że w beton wkomponowane są sporych rozmiarów kamienie i ani śladu zbrojenia(!)).

Być może jest to coś zupełnie współczesnego ale w pobliżu nie ma ani żadnej sieci kanalizacyjnej (a nawet te betonowe elementy do ich włazów są chyba zbrojone) ani innych współczesnych tego typu rzeczy poza siecią dwóch rur po drugiej stronie drogi, które idą nad ziemią i zapewniają dla Bełchatowa ciepłą wodę w mieszkaniach.

Również nie pasują do tego inne umocnienia (znajdujące się około 1km w linii prostej) polskie wrześniowe bunkry, które stanowiły linię obrony Borowej Góry.

Jak tylko złapię kogoś z czytnikiem kart pamięci lub kablem to zgram zdjęcia z telefonu i zamieszczę.

WERTTREW

Mój kolega mawiał "jak nie widzę, to nie słyszę" - dawaj te zdjęcia! Wink

snake242

a nie jest to przypadkiem przy domowa piwniczka (schowek na ziemniaki,przetwory itp.)? Spotyka się takie pozostałości po dawnych gospodarstwach dośc często i czasami bywają łudząco podobne do schronów i bunkrów.
Faktycznie.Fotki ułatwiły by sprawę.

anders

snake242

grzechu86tonie

no ja tez chetnie obejrze;)

anders

Od razu chciałem przeprosić za opieszałość ale nie mogłem się zdecydować na czytnik kart pamięci, a jak już go wybrałem to musiałem poczekać na nową dostawę.

Foto tego czegoś z ziemi: