Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

matejaszko

jak byłem na obozie w okolicach wsi Zyzdrojowy Piecek
znalazłem w lesie bunkier(niestety nie miałem ze sobą aparatu Sad

)
bunkier jest wybudowany na bazie kwadratu o boku ok 8m
w środku jest jedno pomieszczenie oraz mały przedsionek
a także w bliskiej odległości od tego bunkra znajdują sie 4 małe schroniki (coś podobnego do kochbunkra)
miejsce pokazane na mapie
[link widoczny dla zalogowanych]
jak rozmawiałem z takim dziadkiem powiedział mi że jeszcze nie dawno ten bunkier główny (tak to nazwę) był połączony z tymi małymi tunelami.
Ale jak trochę połaziłem w celu szukania chociaż najmniejszych sladów po tych tunelach to nic nie mogłem znaleźć Sad

Czy ktoś z Szanownych kolegów ma jakieś dokładniejsze info na temat tego bunkra?

foq

Nie znam osobiście tego konkretnego obiektu (poszperam jeszcze tu i ówdzie w tej sprawie Wink

), ale sądząc z opisu i lokalizacji to najprawdopodobniej Regelbau 668, Kleinstunterstand für 6 Mann. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] W tym konkretnym przypadku byłby to schron bierny dowództwa kompanii - Szczycieńska Pozycja Leśna, a raczej jej nowe wcielenie będące efektem pośpiesznej "renowacji" i mobilizacyjnej rozbudowy pozycji z lata-jesieni 1944. Wymiary zewnętrzne: 7,65 x 7,05 m. Grubość muru 1,5 m. Przedsionek, śluza gazowa, jedno pomieszczenie centralne 4,65 x 2,75 z zamurowanym/zasypanym wyjściem awaryjnym na krótszej ścianie, na lewo od wejścia. Brak innych wejść czy kondygnacji, także starszy człowiek pewnie miał na myśli zwykłe transzeje - chyba żeby to był wyjątkowo nietypowy obiekt [Tak na marginesie: podobno zachowane schrony na Pozycji Szczycieńskiej, zwłaszcza te ukryte w głębokim lesie i oddalone od siedzib ludzkich, były w latach 40-tych i nawet może 50-tych schronieniem różnej maści oddziałów, niedobitków czy zwykłych leśnych bandytów - począwszy od hitlerowskich maruderów i grup Wehrwolfu przez kresowe oddziały AK, także WiN-u, a skończywszy na zwykłych rzezimieszkach, regularnie np. napadających w okresie 45-46 na mazurskie wsie Krzyże czy Karwicę - w związku z tym tak do końca nie można wykluczyć istnienia tajemniczych, może nawet ukrytych "tuneli", wzorem tych z Bieszczadów i okresu walk z UPA]. Schrony w pobliżu mogą być wersją kocha przeznaczoną na skład amunicji lub radiostację, ostatecznie tam prawdopodobnie było d-ctwo kompanii. Według W.Różewicza w 1944 na Pozycji Szczycieńskiej wybudowano 26 takich i nieco większych "batalionowych" schronów dowodzenia odcinkiem. Schrony umieszczano na zapolu pozycji, kilkaset metrów do przeszło kilometra na południe powinien być rów przeciwczołgowy, a jeszcze dalej właściwa pozycja, czyli transzeje, kochy i doły po ziemiankach.

Obejrzyj planik (nie sugeruj się dostawionym stanowiskiem Ringstand, tego nie było w standardzie, przynajmniej w Prusach Wschodnich) - jeżeli rysunek nie pasuje to szukamy dalej Rolling Eyes

Pozycja Szczycieńska bez wątpienia, to pozostaje. Pierwotna linia pozycji przebiegała nieco na południe od twojego obiektu. Nie jest to na pewno jeden z pierwotnych obiektów wybudowanych na punktach oporu Pozycji Szczycieńskiej z początku wieku (ceglano-betonowe blokhauzy, wszystkie zniszczone, pozostały ruiny w kilku miejscach) lub z rozbudowy mobilizacyjnej z lata 1914 (blokhauzy drewniane, wszystkie rozebrano). Ewentualnie mógłby to jeszcze być jeden z kilkunastu(?) nowoczesnych schronow biernych dla 1 drużyny piechoty (Gruppenunterstand) , z modernizacji pozycji w połowie lat dwudziestych. Były w kilku wersjach, w razie razie czego podrzucę dla przykładu kilka fotek ze "skoligaconej" ze Szczycieńską Pozycji Jezior Mazurskich Wink

Z tym, że te schrony występują praktycznie na samej pozycji, a konkretnie jej pierwotnych założeń z początku XX wieku, mobilizacyjna rozbudowa z lata 1944 nie wszędzie pokrywa się z pierwszowojennymi pozostałościami, dodatkowo powstał szereg nowych linii transzei. Gruppenunterstandami najczęściej zastępowano archaiczne blokhazuzy i schrony bierne ziemnych dzieł piechoty, w związku z tym w ich najbliższym otoczeniu powinny występować słupki graniczne terenów wykupionych przez właściwą terytorialnie administracyjną jednostkę budowy fortyfikacji: nieduże, z białego (kiedyś) marmuru słupki z oznaczeniem FG i arabską cyfrą numeru kolejnego. To taki relikt epoki Zeppelinów i zwiadowczch kozackich patroli w Puszczy Piskiej Wink

W czasach ziejących ogniem, wkopanych w ziemię puszek od sardynek pomysłu Kocha oraz niesionej na skrzydłach gebbelsowskiej propagandy masakry w Nemmersdorf nikt już sobie nie zawracał głowy czymś takim jak własność prywatna w Prusach Wschodnich.. W pobliżu takiego schronu powinien być dawny punkt oporu Pozycji Szczycieńskiej - mogą być widoczne zachowane umocnienia ziemne, ew. gruzowisko po zniszczonym blokhauzie, pozostałości zasieków - drut kolczasty, różne płaskowniki czy nawet fragmenty szyn kolejki wąskotorowej jako mocowanie tychże zasieków, czasem pozostałości zapór na pobliskich leśnych drogach, zapór metalowych i często, zwłaszcza w Puszczy Piskiej, drewnianych, no i oczywiście wymienione słupki graniczne.

Czyli:
- twój "bunkier" znajduje się na dalekim zapolu pozycji umocnień i ma wyjście ewakuacyje - to Regelbau 668, stanowisko dowodzenia kompanią, mobilizacyjna rozbudowa z lata 1944
- "bunkier" jest usytuowany w linii okopów (kilkanaście - kilkadziesiąt metrów za), nie posiada wyjścia ewakuacyjnego, a tym bardziej jeżeli znalazłeś słupek graniczny - to Gruppenunterstand z lat dwudziestych, prawdopodobnie umiejscowiony w najbliższej okolicy dawnego punktu oporu Pozycji Szczycieńskiej

Pozdrawiam - foq

matejaszko

dzięki Foq.
te informacje zgadzają sie z tym co widziałem Wink

WERTTREW

[link widoczny dla zalogowanych]