|
Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Stroroom WERTTREW'a
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michel
Moderator
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:35, 29 Sty 2010 Temat postu: Latrynalia |
|
|
Kupiłem dziś chyba ciekawą książkę:Włodzimierz Karol Pessel,Antropologia nieczystości. Studia z kultury sanitarnej Warszawy. Wyd. Trio & Collegium Civitas, Warszawa 2010. Cena 49 zł.
Do zakupu zachęciły mię m. in. tytułu rozdziałów, np. : Wymiar widzialny: stare brudy i pierwsze rury, "Złe" zamknięte w sieci (krytyka spłuczki) czy Śmierdzionośna stolica.
Więcej informacji podam po jej przeczytaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michel
Moderator
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:38, 08 Mar 2010 Temat postu: Czyściej już było |
|
|
Przebrnąłem wreszcie przez to opasłe dzieło ( blisko 500 stron!) i mogę je szerzej przedstawić.
Książka powstała z rozwinięcia pracy doktorskiej z kulturoznawstwa*, obronionej przez autora w 2008 roku na UW. Jest to więc praca z bogatym aparatem naukowym i swoistym językiem, często odwołująca się do teorii współczesnych klasyków nauk społecznych ( Claude Lévi-Strauss, Mary Douglas, Slavoj Žižek), przez co dość hermetyczna. Nie na tyle jednak, żeby nie wydostawały się z niej różne smaczki i zapaszki, interesujące zwykłego varsavianistę. Jest też w pewnym stopniu przygnębiająca, gdy pokazuje heroiczne walkę Starynkiewicza, Starzyńskiego czy Sławoja-Składkowskiego o poprawę warunków higienicznych Warszawy wbrew dużej części społeczeństwa. Niechęć do zmian w tym zakresie wynikała zarówno z pobudek ekonomicznych ( zmiany kosztują) jak i nieodczuwania potrzeby podniesienia higieny miasta, a więc jego mieszkańców. Nie powinno to dziwić, gdy dziś ( tj. w roku 2010) wielu wysokich urzędników magistrackich utyskuje na konieczność wydawania ( czytaj: marnowania) pieniędzy na uprzątanie śniegu z ulic. Pesymizm ogarnia jeszcze większy, gdy czyta się o wielu dawnych działaniach w zakresie porządku (np. codzienne spłukiwanie przez cieci jezdni i chodników przed budynkami, sprzątanie tramwajów przy każdorazowym pobycie na pętli) nie do wyobrażenia dzisiaj. Podsumowując, jest to lektura trudna z wielu względów, ale pouczająca.
*Ja z niej dowiedziałem się także o istnieniu takiej dziedziny naukowej jak kulturoznawstwo, i że są w niej przyznawane stopnie naukowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|