|
Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Stroroom WERTTREW'a
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WERTTREW
Ojciec Założyciel
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 11235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 302 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, PL
|
Wysłany: Pon 11:59, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Napisali tam, że na Agrykoli skocznia była w ruchu do lat 70-tych XX w. Kurde za Chiny nie pamiętam ... choć pamiętam puste miejsce i "studnię" po pobliskim zamku ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michel
Moderator
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:01, 13 Gru 2010 Temat postu: Agrykola |
|
|
Mnie się wydaje, że już pod koniec lat sześćdziesiątych skocznia była w stanie rozkładu i nie mogła służyć do skoków. Ale głowy nie dam. Pamięć bywa zawodna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polex
Senior
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:25, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Masz rację. W katach 60.tych dane mi było zjeżdżać na sankach z całego stoku.
Roku, do którego ta skocznia funkcjonowała nie pamiętam choć same skoki tam widziałem. TV wówczas nie było toteż nie znałem techniki skoków. Z dołu nie widać było najazdu na próg i początkowo sądziłem, że skok polega na tym, żeby przeskoczyć próg, który jawił mi się jako zwykła przeszkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WERTTREW
Ojciec Założyciel
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 11235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 302 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, PL
|
Wysłany: Śro 10:09, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Polex napisał: | ... i początkowo sądziłem, że skok polega na tym, żeby przeskoczyć próg, który jawił mi się jako zwykła przeszkoda. |
Czyli "większość" zawodników dawała radę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maik
Senior
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 910
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa-Wilanów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:01, 24 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No i po skoczni mokotowskiej
[link widoczny dla zalogowanych]
Moje już pamiątkowe zdjęcia ze stycznia 2010:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polex
Senior
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:32, 24 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
WERTTREW napisał: |
Czyli "większość" zawodników dawała radę? |
Ano dawała! Tym większe mieli u mnie uznanie. A szczególnie młody człowiek (ze 2-3 lata starszy ode mnie), który imponował mi odwagą.
Zabawne jest to, że te skoki, mimo pozorów karkołomności, kończyły się zazwyczaj dość dobrze - jeśli były upadki to niegroźne.
Znacznie gorzej wypadliśmy my, którzy zdecydowaliśmy się na zjazd z tego stoku po likwidacji skoczni - we czwórkę, na dość masywnych saniach (do transportu węgla). Byliśmy wprawdzie uprzedzani przez jakiegoś mężczyznę o niebezpieczeństwie tego pomysłu, ale jakoś nas to nie przekonało.
Ciężar sanek i "pasażerów" nadał na tyle dużą prędkość, że zapanowanie nad nimi okazało się w połowie stoku za trudne. Na szczęście obyło się bez obrażeń, ale sanki już węgla nie mogły wozić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|