|
Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Stroroom WERTTREW'a
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gleszek41
odNotowany
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:22, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
yasman napisał: | Zastanawia mnie ta "sensacyjna transmisja radjo - telewizyjna", z naciskiem na "telewizyjna".
czy to tylko taki greeps czy rzeczywiście coś takiego było?
ktoś coś wie? |
Nie wykluczone, za Wikipedią: Pierwsze prace nad uruchomieniem stacji telewizyjnej w Polsce rozpoczęły się w 1935 w warszawskim Państwowym Instytucie Telekomunikacyjnym oraz Polskim Radiu. W 1936 zbudowano nadajnik na warszawskim wieżowcu Prudential Instytut jak wiemy mieścił się przy Ratuszowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mohort
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, Powiśle - Mokotów
|
Wysłany: Śro 13:37, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak wynika z daty zaproszenia na "Chrzciny ..." w 1936 roku znane już było pojęcie telewizji w polskim słowniku.
Nie przypuszczam jednak żeby w takim przedstawieniu (dla dzieci) prezentowano taką nowinkę techniczną i na tak wczesnym etapie rozwoju w tzw. realu. Raczej było to być może kartonowe lub drewniane pudełko z wyciętym otworem, w którym pokazywała się czyjaś gadająca głowa ... ale jak było naprawdę tego dalej nie wiemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WERTTREW
Ojciec Założyciel
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 11235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 302 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, PL
|
Wysłany: Śro 13:53, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mohort napisał: | ... przedstawieniu (dla dzieci). |
Tam w zaproszeniu są godziny seansów i ja wiem, że to były trochę inne czasy, ale wątpię, że zrywano małolaty na przedstawienia o godzinie ... 6.30 (pierwszy seans). No a jeżeli ta 6.30 to 18.30 jest to w takim razie, po kiego grzyba drugi seans (dla dzieci) byłby o 21.30 (w zaproszeniu jest 9.30)?
Zresztą tam po podanych godzinach jest napisane "w." co z pewnością oznacza "wieczór", zatem obstawiam, że to przedstawienia dla dorosłych z godzin 18.30 i 21.30.
Co do innych "sensacyjności" tej transmisji to też jestem raczej za jakimś "dowcipem na temat" niż realną transmisją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gleszek41
odNotowany
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:24, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam, że transmisja jest mało prawdopodobna. Nie to miejsce.
Ale..
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WERTTREW
Ojciec Założyciel
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 11235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 302 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, PL
|
Wysłany: Śro 14:30, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No, ale jak widać hasło o transmisji, jako reklama imprezy, na tyle przyciągające, że nawet "kilka lat" później grupa ludzi rozkminia sprawę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gleszek41
odNotowany
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:59, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yasman
Senior
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa/Chełm
|
Wysłany: Śro 17:43, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
tak czy inaczej dziękuję za rozjaśnienie sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mohort
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, Powiśle - Mokotów
|
Wysłany: Czw 23:06, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pan J. Kasprzycki w "Korzeniach miasta" pisze, że od 1937 r. działała na gmachu "Prudentialu" doświadczalna nadawcza stacja telewizyjna. Jej twórca inż. Lesław Kędzierski przy ulicy Ratuszowej, oglądał ze swoimi współpracownikami pierwsze programy eksperymentalne, przesyłane z tamtej strony Wisły na ekranie kineskopów dwóch odbiorników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mohort
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, Powiśle - Mokotów
|
Wysłany: Pon 20:27, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Coś z archiwum "Stolicy":
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mohort
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, Powiśle - Mokotów
|
Wysłany: Śro 9:44, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Artykulik z prasy codziennej z 1934 roku opisujący uroki spędzania wolnego czasu w tym warszawskim centrum rozrywki.
Benares, baran i „tangielita" czyli niedziela w ogrodzie „Sto Pociech".
Stoi się tam na górze, przy moście i czyta się głośno „S-t-o P-o-c-i-e-c-h". A potem jest długa narada i rozważanie.
— Pójdziem, panno Maniu?
— O rany! Gdzietam?
Ale się idzie. Bo jakżeż nie iść?
Więc przed kasami tłok, trzy długie kolejki. A zaraz za bramą wszelakie szczęśliwości oraz prawdziwa fontanna.
Z GÓRY NA DÓŁ.
Te szczęśliwości są najróżniejsze. Więc najpierw pędzi się prosto do górskiej kolejki. Za jedne 20 groszy — w górę i w dół. Tak warjacko! Na złamanie karku!
Wszystkie wagoniki już są zajęte, wszystkie w ruchu.
Siup! Już stoją. Nowa partja wsiada. Panienki w sukienkach conajpiękniejszych, falbaniastych i młodziany. Młodzieńcy panienki wpół ujmują, wiadomo, zawsze kobietę lepiej trzymać, kiedy na takie łamańce się jedzie. Siadają też i rodziciele z pociechami
I j-u-u-u-ż. Wagoniki na nowo ruszają. Od czasu do czasu ktoś gubi w pędzie kapelusz. A panienki piszczą cieniuśko, dystyngowanie.
— Wlezie, głupia, a potem krzyczy — zauważa filozoficznie dama w wieku późnym lecz pięknym.
DRYNDULKI.
Kogo nie nęcą górskie eskapady, wędruje do dryndulek. Dryndulki mają powodzenie. Jeżdżą dziko, warjacko, na wszystkie strony.
— Faktycznie, kawalerska jazda — oświadcza dziarski młodzian płci wojskowej. I angażuje spłoszone dziewczę na przejażdżkę.
— Kiedy się boję — mówi panienka. Ale mówi tylko tak, z dobrego wychowania.
cdn.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ryszard.maczewski
Zasłużony dla SW
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa/Bielany/Słodowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:01, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mohort napisał: | "dziarski młodzian płci wojskowej" |
Piękne określenie !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mohort
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, Powiśle - Mokotów
|
Wysłany: Czw 7:15, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że ciąg dalszy będzie równie pasjonujący ...
TRAMWAIKI.
Z dryndulek idzie się zaznać rozrywek bardziej wzniosłych i duchowych. „Tajemnice Benaresu", „Hypnoza, magja" — tak pisze na pawilonie. I któżby nie chciał mieć do czynienia z takiemi historjami i z hindusem w żółtej
szacie i białym turbanie.
Ale towarzystwo bardziej płoche i młodociane zdradza „Benares" i pędzi do tramwaików. Wsiada się do wózeczka, ręce przy kierownicy i — hajda! Niczem własnem autem, albo nawet i tramwajem. Wtem — mały karambol.
Wykrzykuje się wtedy różne historje na temat pętaków i niedołęgów.
BUJANIE W POWIETRZU.
Cóż jednak znaczy jeżdżenie po ziemi, kiedy można bujać w powietrzu. Żeby tak bujać, trzeba pojeździć na karuzeli, albo też spróbować jazdy „aeroplanem".
Właśnie jest dwóch amatorów lotnictwa. Sadowią się na czemś w rodzaju szybowca.
— Widzisz, to jest taki rower ze skrzydłami.
Po chwili ku ogólnemu zachwytowi „rower ze skrzydłami" unosi się w górę, śmiga warczy.
Hop! — Stop! — jazda już skończona. Dumni i zwycięzcy lotnicy opuszczają samolot.
— Do „chalangu" się pan stawiaj — słychać głos z tłumu.
cdn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mohort
Moderator
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa, Powiśle - Mokotów
|
Wysłany: Wto 13:53, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę zapomniałem o obiecanym cdn...
HAJŻE NA BARANA.
Któż nie chciałby poigrać nieco z losem i spróbować szczęścia?
Zwolennicy takich igraszek nabywają bilety loteryjne „każdy jeden wygrywa". Można wygrać prawdziwą gęś, autentyczną kurę i żywego, niefałszowanego
barana, który stoi w zagrodzie i beczy prowokująco.
— Niech panna Stasia zobaczy, co wypadło ?
Panna Stasia rozwija bilet loteryjny i patrzy, „co wypadło".
— Sitko do herbaty, na wyprawę mi się zda.
Ale są i poważniejsze wygrane. Można wygrać worek węgla, albo kiełbasę, albo „landszaft z kobitką", woreczek cukru, butelkę wina, albo i nawet musztardę.
— Musztarda dobra rzecz, w domu się przyda — mówi gentleman i tuli szklaneczkę do serca.
TANIEC, KOBIETA I ŚPIEW.
W sali tańca dwugodzinny seans kosztuje 49 groszy. I ktoby się oparł takiej pokusie? Zespół młodzieńców w błękitnych koszulach, sławetny i znakomity zespół p. Wróbla, odznaczony pierwszą nagrodą na konkursie orkiestr podwórzowych w Cyrku, wygrywa rzewną „tangielite". Refren musowo śpiewany.
Trzy kobiety siedzą, patrzą i łakną tańca. Towarzyszy im li tylko jeden młodzian i, o okrutny, oddala się z jedną panienką pląsać i szaleć. Dwie pozostałe są wyraźnie niezadowolone.
— Zobaczysz ty, zobaczysz, że ona się od niego nie odczepi.
A tymczasem tam na górze, na sali, panuje śpiew i taniec. Po tangu przychodzi kolej na „poleczkie". Do samotnej panienki przychodzi młodzian w dęciaku.
W milczeniu uchyla kapelusza.
Panienka bez słowa kiwa przychylnie główką i dalejże w tan.
Młodzian trzyma ją w pasie lekuśko, dwoma palcami, a panienka nic, tylko drobniutko tańczy, prawą rączką pod bok się wzięła. A zaraz w drugą parę tańczy chudy długonogi młodzian w binoklach.
I brzmi poleczka prawdziwa, nadwiślańska „szemrana i cacana".
m. k.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|