Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

weldon

W nawiązaniu do dyskusji, która toczyła się tutaj, zdecydowałem się jednak zweryfikować informacje i poszukać tych cmentarzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Sprawa okazała się dziwnie skomplikowana.

Posługiwałem się informacjami, że miejsce to jest nawiedzane przez kierowców z pobliskiej pętli autobusowej,
że jest to miejsce libacji wszelakich, więc, w pierwszych krokach ku tejże pętli się udałem.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Spacery te, przyjemne, bo kilka ciekawych rzeczy przy okazji wypatrzyłem,
ale o tym może przy innej okazji napiszę, nie przyniosły rezultatu.

Kierowcy też niespecjalnie chętni do współpracy byli, zdziwieniem maskując fakt,
że korzystają z cmentarza jako z toalety Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nauczony w końcu doświadczeniem nabytym przy eksploracji innego tego typu obiektu,
wzmocniony pewnymi wydobytymi z czeluści internetu informacjami, poczekałem do momentu,
kiedy opadną liście z drzew i wyruszyłem na kolejne, trzecie już, poszukiwania.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać, poszukiwania zakończyły się sukcesem.
W zasadzie wypadałoby zdementować pogłoski o toalecie dla kierowców.
Umiejscowienie cmentarza jest takie, że nie mają oni nijak do niego dostępu.

Z tymi libacjami też bym nie przesadzał.

Opadłe liście owszem odsłoniły nagrobki i trochę śmiecia, ale nie wydaje mi się,
żeby komuś, kto ma po drodze sporo dużo wygodniejszych (typu leśna altanka z ławeczkami na przykład) miejsc do biwakowania,
chciało się przeciskać przez chaszcze tylko po to, żeby rozpić coś na którymś z zachowanych nagrobków.

Za to znicze stały.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie przypuszczam, żeby to był ślad po rodzinach leżących tu zmarłych, ponieważ te, jeszcze w '44 roku,
spyliły z tej okolicy i raczej, z tego co wiem, to niespecjalnie okoliczna ludność za nimi tęskniła, więc pewnie, mimo wszystko,
znicze stawiają jacyś miejscowi.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Historia osadnictwa Olendrów najpierw, potem osadników niemieckich, sprowadzonych tu
w XIX wieku przez właścicieli okolicznych gruntów, Poths'ów, to temat dość obszerny, niezbyt tu pasujący,
a kilka szczegółów ze "współpracy" mieszkańców Dziekanowa Niemieckiego z okoliczną ludnością opisałem już
w linkowanym poście.

Może tylko tyle dodam, że dziś miejscowość ta nazywa się już Dziekanowem Leśnym, a nie Niemieckim.
Tak samo zresztą z pobliskim Kazuniem było ...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Acha ... Trochę rozochocony sukcesem, udałem się na poszukiwanie drugiego z położonych tu cmentarzy Ewangelickich.

Czyli ...

cdn. Wink

Pozdrawiam Smile

PS co do "tęsknoty", to przytoczę fragment z historii szkoły w Dziekanowie:

Od 1939r. - po tragicznym dla Polski wrześniu szkoła nadal była czynna, ale już tylko dla dzieci niemieckich.

W 1945r. Podczas zwycięskiego marszu na zachód wojsk radzieckich i polskich wieś opustoszała;
wszyscy koloniści niemieccy w popłochu uciekli, tym bardziej, że wielu z nich miało niejeden grzech na sumieniu. (...)

weldon

Idąc za ciosem, zachęcony pierwszym powodzeniem, udałem się na poszukiwania kolejnego cmentarza.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

O ile pierwszy położony był na terenie dawnej wsi, Dziekanowa Niemieckiego, o tyle ten, niegdyś znajdował się na skraju gruntów należących do miejscowych ewangelików.

Co ciekawe chowani tu byli zarówno mieszkańcy Łomianek Górnych, jak i Dąbrowy, na terenie której, dziś, cmentarzyk się znajduje.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Lata powojenne nie były dla nekropolii łaskawe. Przez 50 lat dewastowany, dopiero niedawno doczekał się solidnego, betonowego, ogrodzenia i uporządkowania terenu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Podobno, trochę bliżej dzisiejszego centrum Łomianek, swego czasu, stała dodatkowo drewniana, nieistniejąca dziś, kaplica.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest, w okolicy, jeszcze jeden, a nawet, wliczając w to kazuński, dwa zagubione cmentarze.
Tak jak z tymi czekałem na moment, kiedy nie będzie liści na drzewach, żeby je poszukać, co pewnie też, w niedługim czasie uczynię.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety, o ile cmentarz w Kazuniu, mniej więcej, już zlokalizowałem, o tyle Cmentarz na Kępie Kiełpińskiej, położony: "na prywatnej posesji, w kępie drzew", nadal stanowi dla mnie zagadkę.

Ale, z pewnością, kontynuując spotkanie z tą "podziemną" historią, opiszę znane mi fakty z dziejów innych, położonych również na tym kierunku moich spacerów cmentarzy: Wojennego w Modlinie oraz przyfortecznego, w Nowym Modlinie.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

O ile cmentarz Wojenny odwiedziłem ostatnio i kilka zdjęć przygotowałem, o tyle drugi, porosyjski, dość skromnie mam udokumentowany, ponieważ za mocno był zarośnięty i ciężko się po nim było poruszać.

Ale, pogoda zapowiada się ładnie, a że znalazłem w pobliżu tegoż cmentarza opuszczony, nie odwiedzany jeszcze przeze mnie bastion do obejrzenia, więc pewnie nie omieszkam skorzystać i podjechać Smile

Pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych]

michel

Piękne zdjęcia! Winszuje odkrycia.
NB na setce WIG-u jest zaznaczony jakiś cmentarz, chyba w okolicy Inst. Ekologii- znasz go?

weldon

Odkrycie to żadne. Po prostu szukałem i nie mogłem znaleźć czegoś, o czym wszyscy niby wiedzieli, ale nie chcieli się zająć.

Ten pierwszy, większy i bardziej ukryty to jest właśnie ten za ogrodzeniem PAN-u (trochę daleko od pętli koło szpitala Wink

)

Ten drugi jest mało widoczny, bo schowany za betonowym ogrodzeniem i, wstyd się przyznać, ja zaraz obok samochód serwisuję Very Happy

Szykuję się do poszukania trzeciego, na Kępie Kiełpińskiej i kolejnego w Kazuniu.
O tych to już mało mam informacji, ale zachęcony tym, że nawet ten porosyjski, w Nowym Modlinie znalazłem, planuje wyprawę.

Pozdrawiam

mementomori

Ciężka sprawa.
Mi się cmentarza na Kępie Kiełpińskiej nie udało zlokalizować... i o ile dobrze pamiętam to jest on na terenie prywatnym, ale dawno to było więc mogę się mylić Wink

a propos polecam kilka stron które pomogą w lokalizacji cmentarzy(oczywiście nr 1 i tak pozostanie mapa KPN wydana przez Compass):

[link widoczny dla zalogowanych] (cmentarz na Kępie Kiełpińskiej jest w okolicy napisu "Topole...")
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - więcej do wyszukania na mapie: [link widoczny dla zalogowanych]

Powodzenia!

weldon

To ja znam nawet adres: 6 pułku piechoty, tylko nie znam numeru Smile

Z pewnością, w końcu, wpadnę, bo to jak z kaplica Trębickich w Łomnej - łaziłem, szukałem, a któregoś dnia, za przeproszeniem, poszedłem ... w krzki i wpadłem na nią Very Happy

Dzięki za linki.

Teraz zima się zbliża, to Kampinos, pomału, zacznie być mniej dostępny, ale, póki co, gdzieś tam jeszcze pewnie zawędruję Smile

Może, w końcu, na biegówki mnie namówią Wink

Pozdrawiam

gleszek41

MichalJ

Cmentarz w Kępie Kiełpińskiej jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale działka wygląda na ogrodzoną.

weldon