Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jaworzno - Cementownia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Bunkry Burzy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
burza
Zasłużony dla SW



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Pon 17:48, 25 Lip 2011    Temat postu: Jaworzno - Cementownia

Cementownia Jaworzno, bądź znana też pod wcześniejszą nazwą - Szczakowa, powstała w XIX wieku. Była jedną z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie. Cementownia po latach świetności zaczęła podupadać i w 1995 roku zakończyła swoją działalność. Wielu dawnych pracowników mieszka nadal w budynkach zlokalizowanych tuż przy zabudowaniach cementowni. Pracowników było naprawdę wielu, w roku 1945 zatrudniano 1800 osób.
Obecnie teren cementowni zmienia się bardzo szybko: z miesiąca na miesiąc zmniejsza się ilość budynków, niektóre same zawalają się, inne są wyburzane pod nową inwestycję.
Nasze zwiedzanie cementowni przypadło na bardzo deszczową i przygnębiającą aurę. Rozpoczęliśmy od budynku będącego niegdyś bramą główną, a zakończyliśmy na ogromnym pomieszczeniu mieszalnika.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Schron dla pracowników:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Patrząc na kominy, widać ich krzywiznę, która za jakiś czas może doprowadzić do ich zawalenia się:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lawor11
Moderator



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1785
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:09, 20 Sie 2011    Temat postu:

Oj, łezka się w oku kręci

Pracowałem tam jako student dorywczo tylko, a fucha były nie do pozazdroszczenia

Na ostatnicj zdjęciach widać okrągłą budowlę w ogromnym basenem, w nim kręciło się wielkie mieszadło, jakiś proces produkcji cementu

Jakoś się stało, że ktoś je wyłączył gdy na dnie była jeszcze warstwa jakieś pół metra tego czegoś - cementu? półproduktu?

Więc my jako studenci, kowale swojego losu, mieliśmy kilofy w rękach i dalej napie..lać nimi w ową zaschłą skorupę. Oj, czuliśmy się jak górnicy, a potem ten syf trzeba było wynosić w górę na brzeg zbiornika

Kto by pomyślał, że jeszcze ujrzę kiedyś po latach ten zbiornik ? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
burza
Zasłużony dla SW



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Pon 16:24, 22 Sie 2011    Temat postu:

Wspaniale przeczytać, że ktoś z forumowiczów pracował tam osobiście! Mieszalnik, o którym piszesz, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Będąc tam, zastanawialiśmy się właśnie jak on działał. Może wiesz? Na górze (pod okiennicami) była chyba jakaś prowadnica, a na niej mieszadło? A którędy produkt "wchodził" i "wychodził" z owego mieszalnika?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lawor11
Moderator



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1785
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:07, 23 Sie 2011    Temat postu:

Ten pionowy słup na środku był osią całego mechanizmu. Od niego szła w dół pionowa jakby rura, potem szła poziomo do brzegu zbiornika, a całość łączył w poprzek ("na szubiennicę") wspornik. Ta część pozioma to było owo mieszadło.
Więcej nie pamiętam, bo wtedy ta cała maszyneria nie działała, więc nas to zbytnio nie interesowało.

Co do załadunku i wyładunku - jeśli na bokach nie widziałaś żadnych klap, otworów czy czegoś takiego, to nie wiem, może jakieś pompy były u góry i za pomocą elastycznych rur to tałatajstwo się przemieszczało?

Można by poszukać w jakichś książkach o technologii robienia tego, no, tego, no ........................ Laughing A! Cementu?

PS - jak tam weszłać na dno?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lawor11 dnia Wto 0:08, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
burza
Zasłużony dla SW



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Wto 9:49, 23 Sie 2011    Temat postu:

Dzięki za odpowiedź. Dziwne zatem jest działanie tego ustrojstwa. W takim razie wynika z tego, iż wejścia jako takiego przy powierzchni ziemi nie było, my weszliśmy przez spory wyłom w ścianie, z którego sterczały zbrojeniowe pręty i weszliśmy prosto na dno obiektu. Na zdjęciu poniżej widać jakieś wejście mieszczące się dosyć wysoko nad ziemią. Jest ono też na moich wcześniejszych zdjęciach, z wnętrza (zdjęcie drugie i trzecie od końca). Czy to tamtędy wchodziliście z kilofami?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lawor11
Moderator



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1785
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:04, 24 Sie 2011    Temat postu:

To wejście jest całe zamurowane i są tylko małe drzwi - otwór, kiedyś było duże

Myśmy mieli jakieś drabiny, czy po drabinie sznurowej się schodziło? Wiem, że coś było nie tak z tym schodzeniem, tzn było trudne

A Ty - jak zeszłaś na sam dół ? no i z powrotem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
burza
Zasłużony dla SW



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Śro 12:44, 24 Sie 2011    Temat postu:

No ja weszłam, tak jak pisałam, przez wyłom w ścianie. Jak spojrzeć na to ostatnie zdjęcie, gdzie stoję przed owym mieszalnikiem, to za mną jest szary, betonowy pierścień, zaraz pod owymi zamurowanymi drzwiami. To właśnie w nim jest wyłom, kawałek dalej, więc wchodzi się prosto na dno obiektu.
Dziwne jest dla mnie, że musieliście wchodzić po drabinkach do tego obiektu, że nie zrobiono jakichś wejść na wypadek popsucia się mieszadła. W cementowni Grodziec, w każdym z silosów, na dole są trzy czy cztery małe wejścia, podobno właśnie dla ekip remontowych. Jednym z nich wchodziliśmy do wnętrza. Zawsze przecież coś ma prawo się popsuć i trzeba wejść, by usunąć usterkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lawor11
Moderator



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1785
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:59, 24 Sie 2011    Temat postu:

burza napisał:
No ja weszłam, tak jak pisałam, przez wyłom w ścianie. Jak spojrzeć na to ostatnie zdjęcie, gdzie stoję przed owym mieszalnikiem, to za mną jest szary, betonowy pierścień, zaraz pod owymi zamurowanymi drzwiami. To właśnie w nim jest wyłom, kawałek dalej, więc wchodzi się prosto na dno obiektu.
Dziwne jest dla mnie, że musieliście wchodzić po drabinkach do tego obiektu, że nie zrobiono jakichś wejść na wypadek popsucia się mieszadła. W cementowni Grodziec, w każdym z silosów, na dole są trzy czy cztery małe wejścia, podobno właśnie dla ekip remontowych. Jednym z nich wchodziliśmy do wnętrza. Zawsze przecież coś ma prawo się popsuć i trzeba wejść, by usunąć usterkę.


Ale nie tak, do obiektu były chyba jakieś normalne schody, już nie pamiętam. To dopiero w środku, zeby wejść do zbiornika, używaliśmy drabin czy czegoś takiego Wink




burza napisał:
No ja weszłam, tak jak pisałam, przez wyłom w ścianie. Jak spojrzeć na to ostatnie zdjęcie, gdzie stoję przed owym mieszalnikiem, to za mną jest szary, betonowy pierścień, zaraz pod owymi zamurowanymi drzwiami. To właśnie w nim jest wyłom, kawałek dalej, więc wchodzi się prosto na dno obiektu.
.


A może ten wyłom to jakiś dawny wlot technologiczny?
W sumie jak taki wyłom by powstał??? przecież ściany tego zbiornika to lity, gruby beton, a tu naraz jakiś wyłom. hm, to ciekawe

PS - rozumiem, że w tych obiektach nie widziałaś żadnych opraw oświetleniowych ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lawor11 dnia Czw 0:03, 25 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
burza
Zasłużony dla SW



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Czw 14:19, 25 Sie 2011    Temat postu:

Hmm, przeglądnęłam zdjęcia na forum zbuntowanych eksploratorów (http://eksploratorzy.com.pl), gdzie jest dokładnie widoczne owo wejście. Wygląda ono tak - wycinek zaczerpnięty ze zdjęć Markova:

[link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast odnośnie lamp, to podobnie jak w cementowni Grodziec, nie zauważyliśmy, ani jednej całej, jedynie taki kikut:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lawor11
Moderator



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 1785
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:06, 26 Sie 2011    Temat postu:

Wisi tu wszystkiego po kawałku Laughing Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Bunkry Burzy. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin