Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

nutek

A to można się przekonać - oba te seriale lecą w niedziele bodajże na Polsacie i na TVN Turbo. Pancernych to był wczoraj pierwszy odcinek, jeszcze Szarika Janek nie miał.

Jadzia

Pomysł na serial dobry, z wykonaniem gorzej.
Po pierwsze dialogi potworne, nienaturalne. Po drugie zbyt częste pokazywanie niemieckich żołnierzy sugeruje, że było ich w Warszawie multum, a to nie prawda. Scenografia i kostiumy pozostawiają wiele do życzenia. Gdyby na podstawie ubioru Niemcy rozstrzygali kto jest w podziemiu, to rozbiliby je w momencie. Bardzo irytują mnie też te niekończące się rozmowy nad talerzem z zupą Rolling Eyes

W 2 serii nie trafili też z obsadą, nie wiem czy oglądaliście serial "Ekipa"? występuje w nim ta sama "para" aktorów co w Czasie Honoru (lekarka - matka Władka i jej kolega po fachu w niemieckim mundurze) co wywołuje u mnie pewien niesmak. Jakkolwiek serial uważam za słaby, to mimo iż przedstawia wymyśloną historię, zdarzają się w nim odniesienia do prawdziwych zdarzeń - choćby zabicie dyrektora Theater der Stadt Warschau - nawiązuje do zabicia Igo Syma, który już przed wojną był niemieckim agentem.(co prawda w rzeczywistości nie zginął na ulicy, a we własnym mieszkaniu) I za to spory plus, niestety w "lesie" minusów.

nutek

A Celina ma tylko jedną sukienkę, tę czerwoną Wink

Mohort

... ale za to bardzo ładnie w niej wygląda.

nutek

No to uspokoję zainteresowanych - przeżyła Smile

Mohort

To może zrób listę - kto przeżyje a kto nie - bo to się robi coraz bardziej stresujące...
Albo przynajmnie podaj jakiś ranking.

nutek

Mohort, wiem tylko, że przeżyła w tym poprzednim odcinku jak ją postrzelili (była wczoraj w zapowiedzi kolejnego odcinka), a co będzie dalej nie mam pojęcia.

Choć szczerze tak sobie myślę, to prawie nikt z nich by nie przeżył - albo okupacji, albo Powstania, albo stalinizmu Sad

Okropne to były czasy...

Mohort

nutek

Dokładnie tak Mohort, zgadzam się w 100%!!! Sam często cieszę się, że nie było mi dane żyć w tamtych czasach.

I szczególnie właśnie takie filmy są wartościowe, by pokazywały tym, którzy urodzili się długo później, jakie były wtedy realia, priorytety, wartości. By podejmowały próbę zrodzenia w młodzieży szacunku dla tych, którzy żyli te 2-3 pokolenia temu. Niech nie rosną nam takie tępaki jak mój ulubieniec ze "Zmienników" (któremu można było sprzedać tekst, że "Hitlerjugend to byli tacy skauci"). Dobrze, że te filmy powstają (choćby "Jutro idziemy do kina", "Generał NIL", "Katyń" czy najnowszy film Hoffmana o Cudzie nad Wisłą), przy tej ich "misji" niedociągnięcia realizatorskie tracą na znaczeniu, a dla zwykłego widza w ogóle nie są zauważalne.

Im więcej czytam książek, tym więcej widzę tematów, z których można byłoby zrobić naprawdę dobre, patriotyczne filmy (nawet komercyjne) - o Nowaku-Jeziorańskim, o Karskim, porządny film o Powstaniu, o akcji "Burza" i latach stalinowskich itp. Oby te filmy powstały jak najszybciej.

Daros

Dodam swoje 3 grosze. Oczywiście dla takich "oszołomów" jak my ten film ma dużo wad, lecz chcę zwrócić uwagę że nie dla takiego widza został on zrobiony.
Do tej pory tzw zjadacz chleba wiele faktów historycznych czerpał z zakłamanych filmów z zeszłej epoki. I nie zgodzę się z niektórymi którzy twierdzą, że to jest fikcja literacka i wszystko można pokazać.

Dam przykład swojej rodziny. W pierwszych odcinkach 1 serii przedstawiono wiele epizodów które zdarzyło się naprawdę. Lubię komentować to co oglądam i kilka razy wyrwało mi się że taka a taka sytuacja zdarzyła się na prawdę. Jaki był efekt, moja żona sięgnęła do biblioteki i od razu przeczytała 2 pozycje "Przeciw konfidentom i czołgom" oraz "Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie". Byłem w szoku, książki nie są ani łatwe w czytaniu ani cienkie a i moja żona takiej literatury nie czyta.
Co ciekawsze moje dzieci zasiadają gromadnie przed telewizorem oglądając każdy odcinek, komentujemy, wyjasniamy. Może ktoś powiedzieć że z telewizji historii się nie nauczą ... a jednak.

I dla nich nie jest ważne że Krakowskie lśniło czystością, i co nieco w getcie się nie zgadzało. Nawet u Spielberga można doszukać się wiele niedociągnięć.

Dlatego uważam że na tle tego co powstało dawniej i niedawno (vide Wołoszański) ten film jest jednak cenny.

Mohort

... nie zapomnijcie, że dzisiaj kolejny odcinek.

nutek

Czas na podsumowanie II serii serialu.

Jak dla mnie, była ciekawsza od pierwszej (co rzadko się zdarza przy sequelach). Ostatni odcinek naprawdę dobry i trzymający w napięciu, choć trochę zbyt łatwo im się wszystko udało. Za to ostatnia scena - rewelacja!

Czekam na III serię.

survey06

W ostatnim odcinku i w ostatnich scenach, mnie osobiście najbardziej urzekły współczesne bardzo liczne słupki parkingowe od pewnego czasu będące istotnymi elementami upiększającymi Warszawę.

nutek

19 września 2010 r. początek emisji III serii.

Mefracko

Zgodnie z opisanymi lotami cichociemnych do Polski, w 1941 miały miejsce tylko trzy takie loty. Pierwszy odbył się 15/16 lutego 1941, a dwa pozostałe w listopadzie i grudniu. Natomiast rok 1942 przyniósł takich lotów więcej. W styczniu, marcu i kwietniu wyleciało 6 samolotów a we wrześniu i październiku 9 samolotów z cichociemnymi.

"Filmowa załoga cichociemnych" wyleciała z Angli w 1941 r. i lądowali w lesie w którym drzewa zieleniły się liściami. Znaczy to, że scenarzyści serialu hipotetyczne lądowanie z września 1942r. cofnęli o cały rok.
Wiem, jestem czepialski.